Tegoroczna impreza organizacji, kół i WRSów studenckich działających na PG odbyła się pod hasłem „Hipster party”. Jak przystało na hipsterów – młodzi intelektualiści w obowiązkowych okularach zamawiali głównie piwo – bo nie wiem, czy już wiecie, ale teraz przejawem prawdziwego hipsterstwa jest powrót do normalności - ponieważ po zbyt wielu osobach zaczynało być widać przynależność do tej wywrotowej grupy. Przy okazji okazało się, że do wspaniałej, wpadającej w ucho, ale jednak wciąż zbyt mainstreamowej (a może jednak nie, według nowych standartów…?) muzyki można całkiem oryginalnie tańczyć – czego sama byłam świadkiem i to do tego stopnia, że po jednym z tańców musiałam usiąść, by odpocząć Ale nie na długo, bo już za chwilę wywołano naszą organizację, Kronikę Studencką, po odbiór nagrody za najbardziej hipsterską w stroju i bycie organizację – była to pozłacana statuetka „Złote Wary” – oczywiście oryginalnie styropianowa.
Autorem odkrywczych ujęć nr 1,2,3, 8, 9 i 10 jest Arkadiusz Paliński, zaś 4,5,6,7,11 i 12 – Adam Witt.